Jeszcze kilka lat temu podróż do Stanach Zjednoczonych była dla większości z nas odległym marzeniem. Największą przeszkodą była konieczność ubiegania się o wizę. I choć nadal obowiązują one obywateli Polski, ich zdobycie jest prostsze niż się wydaje – zwłaszcza dla turystów. Dopełniłeś już wakacyjnych formalności? Teraz czas doszlifować angielski przed wyjazdem. Jak to zrobić? Mamy dla Ciebie kilka wskazówek.
Gdy wyjeżdżasz na wakacje do USA, znajomość choćby podstaw języka angielskiego będzie koniecznością. Znacznie ułatwi Ci porozumiewanie się na miejscu – zarówno na lotnisku, jak i w hotelu, restauracjach i podczas odwiedzania atrakcji turystycznych. Ale jak przyswoić to, co jest Ci potrzebne, na kilka tygodni lub miesięcy przed wyjazdem?
Poprawiaj angielski indywidualnie
Kiedy masz niewiele czasu, postaw na intensywną naukę. Najlepiej sprawdzi się angielski indywidualnie – lekcje realizowane pod okiem doświadczonego lektora. Dobrze, aby był to native speaker, który uczy właśnie American English, a nie np. brytyjskiej wersji tego języka. Choć czasem się o tym zapomina, to między tymi dwiema odmianami angielszczyzny są dość spore różnice, które dotyczą zarówno akcentu i sposobu wymawiania słów, jak i samego słownictwa.
Skoncentruj się na naprawdę przydatnym słownictwie
Potrzebujesz przede wszystkim wyrażeń, których użyjesz, rozmawiając z recepcjonistą w hotelu, ekspedientem, pracownikiem stacji benzynowej czy obsługą lotniska. Dlatego, uczęszczając na angielski indywidualnie, poproś nauczyciela, aby skoncentrował się na języku przydatnym w podróży. Przećwicz z nim typowe dialogi, które mogą Ci się przytrafić – np. spróbuj zamówić kawę czy zarezerwować pokój w hotelu. Gdy już dotrzesz do Stanów, będzie Ci znacznie łatwiej!
Poćwicz amerykańską wymowę
W polskich szkołach najczęściej uczy się angielskiego w brytyjskiej wersji. Używając jej w USA, owszem, zostaniesz zrozumiany. Ale jeżeli chcesz brzmieć bardziej naturalnie, spróbuj nauczyć się, jak wypowiedzieć charakterystyczne amerykańskie „r” i sprawdź warianty wymowy popularnych słów obowiązujące za oceanem. Przykład? Słowo pomidor (tomato), które Brytyjczycy wymawiają jako „tomato”, a Amerykanie – „tomejto”.
Ćwicz, kiedy przyswajasz angielski indywidualnie – poproś tutora o skorygowanie Twojej wymowy. Możesz też zanurzyć się w świecie American English, oglądając seriale i inne programy wyprodukowane w USA.
Pracuj intensywnie
Najlepsze efekty osiągniesz, kiedy będziesz się uczyć każdego dnia. Wówczas różnicę poczujesz nawet po kilku tygodniach intensywnej pracy. Jak podołać temu wyzwaniu? Gdy umawiasz się na angielski indywidualnie, możesz dowolnie ustalić godziny zajęć z lektorem. A co poza nimi? Wykonuj samodzielne powtórki, słuchaj amerykańskich podcastów w drodze do pracy albo oglądaj ulubione seriale z napisami lub – jeśli możesz – bez wsparcia tłumaczeniem.
Im bardziej zanurzysz się w świat American English i na im lepszy angielski indywidualnie się zapiszesz, tym bardziej gotowy będziesz do wyjazdu. I pamiętaj: nawet jeśli nie opanowałeś jeszcze do perfekcji gramatyki angielskiej i słownictwa, poradzisz sobie w Stanach bez problemu. Wystarczy, że uzbroisz się w szeroki uśmiech – Amerykanie są niezwykle przyjaźni i pomocni!