Brytyjscy, a przede wszystkim angielscy, kibice nie cieszą się na świecie dobrą opinią. Wystarczy wspomnieć liczna akty chuligaństwa w trakcie rozgrywanego we Francji turnieju Euro 2016. Z drugiej strony mecze Premiership przebiegają w bardzo spokojnej atmosferze, a na trybunach nie brakuje rodzin z dziećmi oraz licznych turystów z zagranicy. Nie zawsze tak było.
Co sprawiło, że na brytyjskich stadionach zapanował porządek? Jakie przepisy stadionowe z Wielkiej Brytanii warto znać udając się na mecz ulubionej drużyny do Londynu, Liverpoolu lub Manchesteru?
Przyczyny głębokich zmian
Lata 80 stanowiły w Wielkiej Brytanii czas kulminacji stadionowego chuligaństwa i tragedii, które wydarzyły się poprzez zaniedbania. W Anglii kibice rywalizujących ze sobą drużyn pałali do siebie szczerą nienawiścią, która nierzadko prowadziła do aktów przemocy. W Szkocji dochodziły jeszcze kwestie religijne, przede wszystkim rywalizacja pomiędzy kibicami Celticu i Rangers w Glasgow, która odpowiadała podziałowi miasta na katolików i protestantów. Bezpieczeństwu na stadionach nie sprzyjała przestarzała i zaniedbana infrastruktura.
W 1985 roku doszło do pożaru jednej z trybun na stadionie w Bradford, gdzie śmierć poniosło 56 osób. W roku 1989 lekkomyślność organizatorów finał Pucharu Anglii na stadionie Hillsborough w Sheffield doprowadziła do wpuszczenia na trybunę zbyt wielu fanów Liverpoolu, przez co 96 osób poniosło śmierć, głównie na skutek uduszenia. Najsłynniejszy akt chuligaństwa miał miejsce w 1985 roku na stadionie Heysel w Brukseli przed rozpoczęciem finału Pucharu Mistrzów. Chuligani Liverpool FC zaatakowali kibiców włoskiego Juventusu Turyn, przez co śmierć poniosło 39 osób. W połowie lat 80 stało się jasne, że przepisy stadionowe muszą zostać zmienione.
Prawo obowiązujące na brytyjski stadionach
Ze stadionów usunięto miejsca stojące i wysokie płoty. Każdy kibic musiał posiadać indywidualne miejsce siedzące, a przy okazji podniesiono ceny biletów. Wprowadzono także karty kibica i monitoring. Zmieniły się nie tylko przepisy stadionowe, ale również metody walki z chuliganami. Od tamtej pory leżało to w kompetencji specjalnych oddziałów policji. Znacząca podwyższono kary za incydenty, takie jak wtargnięcie na murawę i oczywiście akty przemocy. Chuligani otrzymywali zakazy stadionowe, początkowo głównie na zagraniczne wyjazdy, następnie również w obrębie kraju.
Kary odstraszyły najbardziej krewkich kiboli. Dziś w najwyższych klasach rozrywkowych Anglii panuje zazwyczaj na meczach spokojna, wręcz teatralna atmosfera. Kibice poddawani są restrykcyjnym kontrolom. Poza niebezpiecznymi przedmiotami, na stadion nie można wnosić rac, alkoholu, ani pojawiać się na meczu w stanie nietrzeźwym. Srogie kary grożą za rzucanie przedmiotów na boisko i bezprawne wtargnięcie na murawę. Duży nacisk kładzie się także na walkę z wyzwiskami w stronę przeciwników, w tym obraźliwe rasistowskie okrzyki, za który również można zostać ukaranym.
Przepisy stadionowe w Polsce i Wielkiej Brytanii
Wycieczka na mecz Premiership czy Ligi Mistrzów do Wielkiej Brytanii to świetny pomysł ze względu na emocje sportowe, ale także jako dobry kurs angielskiego. Przepisy stadionowe w Polsce i Wielkiej Brytanii są niemal identyczne, dlatego kibice znad Wisły nie muszę specjalnie przygotowywać się do wizyty na brytyjskim stadionie. Również w naszym kraju mecze są w zdecydowanej większości bezpieczne. Sporadyczne chuligańskie wybryki wynikają raczej z różnic w ich bezkompromisowym egzekwowaniu.