Wakacje to wyjątkowa część roku, w której zawsze zmieniamy nieco tryb życia. Osoby pracujące na etat najczęściej udają się w tym czasie na urlop. Uczniowie i studenci przez dwa lub trzy miesiące odpoczywają, podejmują pracę lub poszukują nowych wyzwań.
Wakacje mogą stanowić okazję do zdobycia nowych umiejętności lub udoskonalenie obecnych. W tym czasie można na przykład oszlifować swój angielski. Z drugiej strony w trakcie wakacji nierzadko chcemy nieco ograniczyć codzienne tempo, a regularne zajęcia w szkole językowej mogą nie wydawać się najbardziej zachęcającą perspektywą i kusi przełożenie ich na kolejny semestr. Co innego kurs językowy online. Dlaczego warto zająć się nim właśnie w wakacje? Dziś przedstawiamy dwa inspirujące wpisy, które powinny przekonać niejedną osobę do uczestnictwa w takim kursie.
Szare komórki o planach na wakacje
Spoglądam przez okno i marszczę brwi. W tym roku plany na wakacje nie układają się po mojej myśli. Też tak czasem macie? Siadam przed komputerem podciągam rękawy (brakuje tylko opaski Rambo 😉) i szukam pomysłów na „wakacyjną akcje ratunkową” . Może na początek kilka pytań pomocniczych: Czego chcę? Co może mi się przydać? Na co brakowało mi czasu, sił, odwagi? Drobna analiza poprzednich wakacji?
Przeskakują iskierki z neuronu na neuron. Powoli z gęstego obłoku kształtuje się pomysł. Może jest to idealny czas żeby zainwestować w siebie i podnieść swoje kwalifikacje a może pomimo trudności otworzyć się na świat? Szukam, szukam, szukam … i mam! Wakacyjny kurs językowy online. Nie jestem nowicjuszką angielskiego, ale z pewnością dużo brakuje mi do Nativa 😊 Przeglądam ofertę i znajduję to co mi odpowiada. Intensywnie, z nastawieniem na małą powtórkę oraz szybki progress. Zajęcia prowadzone przez polskiego lektora i Nativa. Już widzę plusy mojej decyzji i uśmiecham się. Ominę gorące ulice, zatłoczoną komunikację, mogę wybrać godziny które mi odpowiadają. Przez myśl przebiega mi kolejny pomysł. Może kurs wakacyjny byłby pierwszym krokiem do potwierdzenia swoich umiejętności i zdobycia certyfikatu? W dzisiejszych czasach z pewnością przyda się taki papier. Szare komórki uruchomione. Plan jest i wiem, że warto go zrealizować.
Wystarczy trochę kreatywności i na nowo widzę swoje wakacje. Jestem pewna, że lato będzie udane, może uda mi się kogoś zainspirować? Może uruchomiłam czyjeś szare komórki?
No i oczywiście najważniejsza zaleta : Diego – mój ukochany pies, będzie zachwycony, że Pani będzie blisko. W końcu nie ma to jak drapanie za uchem 😊
A.ga
Wakacje online? – Dlaczego nie!
Te wakacje muszą być zupełnie inne niż wszystkie do tej pory. Podróże po świecie, odwiedzanie nowych krajów i zakątków jest bardzo ciekawe, ale przydałaby się jakaś zmiana. Internet jest niewątpliwe najlepszym źródłem inspiracji. Może w tej masie informacji dostępnej teraz online znajdę coś, co zaowocuje u mnie w przyszłości? Pobudzi moją kreatywność? Skoro mam już tyle wolnego czasu warto go jakoś konkretnie zaplanować. Hmmm … zastanówmy się co mogę zrobić online tak aby połączyć to z życiem codziennym? Ok, to poszukajmy czegoś… . Po kilku chwilach mam!! Eureka! Kurs angielskiego online.
Nigdy wcześniej w sumie o tym nie myślałam, ale nigdy też nie udało mi się wygenerować czasu na coś takiego. Szkolne przygody z językiem zakończyłam na w miarę komunikatywnym poziomie, o ile można tak to ująć 😊. Teraz spokojnie mogę sobie pozwolić na udoskonalenie. Nie ma się co oszukiwać zawsze można coś doszlifować. W końcu nikt nie jest perfekcyjny. Nie dość, że poprawię swój poziom to może uda mi się go potwierdzić certyfikatem. W ten sposób oprócz wykorzystywania go w podróżach będę miała także potwierdzenie znajomości języka do pracy. W sumie jest to obecnie dość często wymagane. Połączę dwa w jednym- przyjemny fotel przy moim biurku i nauka języka 😊. Mogę być z siebie dumna, to idealny plan na to lato.
Tak rozpoczęła się moja przygoda z kursami online. Siedziałam na kanapie w salonie, piłam herbatkę i myślałam cóż mogę ze sobą teraz zrobić. Obecnie jestem w trakcje zajęć online i zdecydowanie nie żałuje mojej decyzji. Lekcje prowadzone są w dogodnych dla mnie godzinach, siedzę sobie wygodnie, mam świetną grupę a i nauczyciele są niesamowici. Jak zawsze myślałam, że takie zajęcia sprowadzają się do wysyłania zadań na maila – całkowicie zmieniłam zdanie. Kursy online są dokładnie tej samej jakości jak zajęcia stacjonarne. Jedyną różnicą jest forma. Tak naprawdę spotykam się z koleżankami i kolegami z grupy u siebie w pokoju, materiały mam przesyłane w formie elektronicznej, zadania wykonujemy na swoich egzemplarzach, formy pisemne przesyłamy do prowadzącego. Lektorzy zadają zadania, podają ciekawostki, prowadzą dyskusje tyle, że zdalnie. Nie jest to nic trudnego, nie wymaga dodatkowych atrybutów, wystarczy komputer z kamerka i mikrofonem oraz prosta aplikacja, z której korzysta szkoła. W każdej chwili mogę do czegoś wrócić, coś sprawdzić … wszystko czego potrzebuje mam w zasięgu ręki w swoim laptopie.
W dobie Internetu, życia w biegu takie alternatywne rozwiązania nie mają sobie równych można jednocześnie w swoim zaciszu domowym zrobić praktycznie wszystko od najprostszych codziennych zakupów po naukę języka. Każda minuta jest na wagę złota i często brakuje czasu na wszystko, w końcu doba ma zawsze tylko 24 godziny, a my mamy jeszcze tyle do zrobienia, tyle planów. Kursy online wpisują się idealnie w codzienne życie każdego człowieka. Można je dopasować do swojego harmonogramu a i wykorzystać w przyszłości. W końcu rozwój osobisty to jeden z elementów współczesnego życia społecznego.
Rene
Czy teraz uważasz, że wakacyjny kurs języka angielskiego online jest dobrym pomysłem? A może wciąż poszukujesz własnych inspiracji i motywacji? Pamiętaj, że ta forma nauki jest niezwykle wygodna i efektywna, a zdobyte kompetencje przydadzą Ci się w przyszłości.